Bardzo trudno jest zarządzać wielkim hotelem, choć żyjemy i tak w czasach łatwiejszych. Wszystko jest w tej chwili skomputeryzowane, zatem wydaje się, że powinno być łatwiej. Z pewnością jeżeli chodzi o jakość i organizację pracy to jest sporo łatwiej. Znakomita większość hoteli ma program hotelowy, więc nie ma z tym żadnego kłopotu. Niestety jeżeli już chodzi o inne sprawy w jaki sposób konkurencja to pracuje się ciężej. Hoteli jest realnie dość dużo, muszą ze sobą konkurować i zareklamować się. Żyjemy też w trudnych czasach, ponieważ ludzie nie posiadają pieniędzy, zatem w tych hotelach aż tak w ogromnej liczbie przypadków nie nocują. Powinno się reklamując się kierować się do osób, które jednakże do takiego hotelu będą mogli przyjechać, bo jest ichniejszym na to stać. W jaki sposób w pobliżu jest jeszcze hotel o podobnym standardzie to jest jeszcze gorzej, bo ciężko jest. Należy więc przyciągnąć klienta na wszelkie sposoby, wyjątkowo niższą ceną niż rywalizacja. Nie można natomiast za mocno obniżać cen, bo utrzymanie hotelu jest bardzo drogie, więc hotel musi na siebie zarabiać. Bywa i tak, że czasami trzeba zorganizować wiele promocji, rabatów, niemniej jednak wyłącznie na tyle na ile hotel ma możliwość sobie pozwolić. Nie można w żadną stronę przesadzać, ponieważ hotel wyłącznie straci. W większości sytuacji hoteli, zwłaszcza dużych jest zatrudniana osoba odpowiedzialna za reklamę i za przyciąganie kontrahentów. Zapewne będzie starała się wykonywać swoją prace jak najlepiej i utworzyć najlepszy z możliwych pomysłów na reklamę. W porozumieniu z działem finansowym mogą ustalić wspólną strategię. Niestety bez finansów nic się nie zrobi. Praca w hotelu wymaga współdziałania wielu działów w hotelu, tak by dostać w jaki sposób najlepszy efekt. O ile prawie każdy poważnie podejdzie do swoich obowiązków, z pewnością się uda. Trzeba natomiast należycie pracować, dbać o hotel jak o swój własny. Wówczas to duża szansa na poprawę sytuacji o ile nie jest dobra. Niektóre hotele funkcjonują bardzo należycie i cieszą się ogromną rzeszą nabywców.